Podobno jest jakiś skandal łapówkarski w Stanach - że niektórzy "bardzo bogaci ":D ludzie "załatwiali" miejsca na prestiżowych uczelniach swoim dzieciom:D
Felicity "załatwiła" tak miejsce córce:D.
Brzmi to wszystko jak opis serialu tj. nawet zoraganizowana fundacja się tym wszystkim zajmowała. Aresztowanych jest ponad 30 osób.
Ciekawe czy to prawda:D.
Oczywiscie, ze to prawda. Sa nagrania, maile, zeznania. FBI pracowalo nad ta sprawa juz kilka lat. Nie na darmo poreczenie majatkowe za wyjsciem z aresztu w przypadku niektorych osobo zamieszanych w sprawe wynosilo az milion $.
Na stronach anglojezycznych bardzo latwo mozna znalezc dokumenty, ktore zostaly przedlozone przed sadem w tej sprawie.
Generalnie chodzi o lapowki na laczna sume okolo $25 milionow.
Co ciekawe w sprawe oczywiscie zamieszany byl tez maz Felicity, William H Macy, na ktorego jednak bylo mniej dowodow (choc sa nagrania) wiec nie zostal zatrzymany.
Coz, oby wszystkie te osoby zgnily w wiezieniu. A ich dzieci powinny w trybie natychmiastowym byc wywalone z uniwersytetow, gdzie niby studiuja teraz (pisze "niby", bo corcia Felicity to "instagramowa influencerka" ktorej pobyt na prestizowej uczelni gwarantowal dobre vlogi i tyle).
Zenada, ze bogaci ludzie, z takim dostepem do roznych pomocy dydaktycznych, mogacy zagwarantowac swoim dzieciom wystawne zycie po byle jakim uni, i tak sie uciekaja do takich praktyk.
No, ale to w sumie proceder stary jak swiat - mury prestizowych uczelni na calym swiecie sa obsadzone takimi "dziedzicami".
Najśmieszniejsze jest też to, że władze uniwerków się bronią - Że nic NIE WIEDZIELI:D
Taaa - jasne:) Żadnemu rektorowi czy dziekanowi czy profesorowi nie przyszło do głowy, że np. coś jest nie tak, że dziewczyna ma stypendium wioślarskie - ale nigdy nie uprawiała tego sportu:D
Albo córcia Felicity - nagle, z egzaminu SAT otrzymała o ponad 400 punktów więcej niż poprzednio:D
I nikt tego nie sprawdził - że egzamin napisała za nią podstawiona osoba. Nikt nie rozpoznał blogerki itp:D
To naprawdę nadaje się na serial:D