Z odcinka na odcinek podobał mi się coraz bardziej. Bohaterowie niesamowici, nieprzewidywalni, podobnie jak historie ich życia. Uwaga - to jest naprawdę dramat. Można załapać doła. Całe szczęście są też powody do uśmiechu i wiary w lepszy los. Za jakiś czas jak odsapnę emocjonalnie biorę się za drugi sezon. Trochę się boję, że mogę się zawieść. Ale to nic... takie jest życie.