Albo się zgadzasz z wizją twórców serialu albo jesteś rasistą Tyle w temacie

A cóż lewusie spodziewałeś sie po netfliksie, że jaki kolor będzie hołubił ?

To fakt że skazani są w serialu ukazani jak bohaterowie a dziś są celebrytami. Być może byli chuliganami i atakowali ludzi, nie zmienia to faktu że tego nie zrobili i nie powinni pójść siedzieć na długie lata. Tak więc nie było znacznego przekłamania tak ja uważasz. Poza tym trzeba zrozumieć że to przez co przeszli nie było współmierne do czynów których dokonali. Raz ze musieli się przyznać do czegoś czego nie zrobili a dwa że w sądzie musieli później wysłuchiwać jak ktoś opowiada o tym jak gwałcili kobietę. Musiał to być ogromny wstyd, nie wspominając o nienawiści jaką darzył ich cały Nowy Jork a nawet cała Ameryka. Co do serialu to był świetny, zarówno gra aktorska jak i niesamowicie oddany obraz życia czarnoskórych i latynosów w Nowym Jorku w tamtym czasie. Życie w wielkich blokowiskach, tzw. "projects" oraz małe mieszkania w których mieszkali na tych osiedlach. Ogląda się genialnie, 3 odcinek ukazujący jak miotają się bohaterowie po wyjściu z więzienia troche przynudza natomiast 4 ukazujący historię Koreya w więzieniu jest świetny. Dlatego ocenianie serialu tak nisko na podstawie faktów jest bzdurą bo sam serial był naprawdę rewelacyjny i nie rozumiem jak można tego nie docenić.

Film wycisnął mi morze łez, a teraz czas na refleksje..
Jaka jest prawda chyba się już nie dowiemy, ale faktycznie bohaterowie kreowani są na męczenników (choć zdaję się, że do świętości było im bardzo daleko..), jednocześnie pomija się fakt kto w tym wszystkim był prawdziwą ofiarą.. Z tego co czytam ich męczeństwo zostało sowicie wynagrodzone ( w sumie 40 mln dolarów). Zgwałcona kobieta do dzisiaj zmaga się ze skutkami tego napadu. :(. Czy to jest sprawiedliwość?

Emocjami to Ty się kierujesz oceniając serial nie na podstawie jakości reżyserii, gry aktorskiej czy prowadzenia narracji, a swoich uprzedzeń i "wątpliwości"...

Zero zaskoczenia, zero zdziwienia, ze ci bandyci (abstrahując od winy ws. gwałtu) zostali wyniesieni na ofiary 'opresyjengo systemu' (dostając przy tym hajs, sławę i społeczne rozgrzeszenie XD). Nie tak dawno jeszcze część społeczeństwa w usa ze złodzieja, narkomana i bandyty zrobiła sobie symbol skrajnie rasistowskiego ruchu anarcho-lewicowego (blm), ktory rujnował całe dzielnice i katował niewinnych ludzi. Ta sprawa śmierdzi i z tego co wiem będzie pozew ws. manipulacji i kłamstw zawartych w tej laurce dla bandytów. Dziwią mnie bardzo komentarze niektórych ludzi tutaj, którzy litują sie nad banda młodocianych zwyrodnialców i członków gangów, ktorzy bez oporów napadali, katowali i okradali niewinnych ludzi. Gdzie wy zgubiliście rozum i godność człowieka? Czy fajnizm i poprawność polityczna doszczętnie wyprała wam mózgi z możliwości trzezwego spojrzenia na sprawę?