Są za to jakieś mangi, kreskówki, gladiatorzy ninja z serii Spartakus i inna masówka, która nawet jak na masówkę jest słaba. Żal.
Biorąc pod uwagę, że to formalistyczna kontynuacja Stref mroku czy innych horrorowo, thrillerowych seriali + ciekawostka dla fanów ufo, spotkań z kosmitami i nielegalnych eksperymentów nic dziwnego, że nie jest bardzo wysoko.
Do zrozumienia większości odcinków w inny sposób niż bełkot należy dysponować bardzo głęboką wiedzą w temacie, a namawianie do lobbowania tego serialu to trochę jak wmawianie, że psychiatryk jest fajnym miejscem do lansu i clubbingu. :-)
Jes to serial, który prawie zawsze daje wyjaśnienie racjonalne ale z zostawieniem drogi ucieczki w domyśle.
Czasem pojawiają się odcinki gdzie zostaje tylko wersja ezoteryczna lub wersja normalna jest bardzo głęboko utajniona ale niezbyt często.
tzn. rozumienie większości odcinków opiera się o oszustwo księdza, któremu z rąk cieknie krew.
dzieci cuda zważajcie, głupi fascynujcie się bajkami, a kumaci zastanawiajcie się co z tym dalej zrobić.
naprawdę wybitne (archiwum X) rzeczy nie mogą być dla byle kogo dlatego te popłuczyny są w top 100 xd
Kiedy oglądałeś ten serial? Właśnie powróciłem do niego po 20 latach, to straszny SYF. Okropnie się to ogląda - reżyseria, aktorstwo, scenariusz, dialogi tam wszystko jest na najniższym poziomie.
Źle na to patrzysz. Zgadza się, Archiwum pod wieloma względami nie zestarzało się zbyt dobrze, ale musisz brać pod uwagę kontekst historyczny. To że to Tobie coś się nie podoba, nie znaczy automatycznie, że nie przedstawia to obiektywnie żadnej wartości. W tamtym czasie był to fenomen, w TV nie emitowano tego typu produkcji. Archiwum było inspiracją dla wielu późniejszych seriali, a część scenarzystów zasłynęła później w innych produkcjach telewizyjnych. Carter odkrywał i eksplorował nieznane wcześniej dla TV grunty, choć zgodzę się, że twórcą nie był najlepszym. Miał pomysły, ale wykonanie często pozostawiało wiele do zyczenia. Nie da się jednak zaprzeczyć, że był w pewnym sensie pionierem i wielu wzorowało się lub inspirowało Archiwum, a już samo to świadczy o wartości tego serialu.
Tak samo jest wiele starych filmów, które dziś naprawdę ciężko się ogląda, ale miały znaczący wpływ na rozwój kina, to jest ta sama zasada.
Bez przesady. Sięgnąłem po Archiwum kilka lat temu i uważam, że mimo upływu czasu ten serial nadal bardzo dobrze się trzyma. Jasne, standardy telewizji mocno się zmieniły ale wciąż, pomimo lat (a tytuł swoje początki ma w 1993), robi on naprawdę dobre wrażenie. A już w szczególności nie zgadzam się w kwestii aktorstwa- Anderson i Duchovny stworzyli niesamowity duet. Poza tym przez sam serial przewinęło się bardzo wielu dobrych/świetnych aktorów/aktorek- Felicity Huffman, James Pickens Jr, Laurie Holden, Veronica Cartwright, Bryan Cranstron, Jack Black, Dean Norris, Aaron Paul i paru innych. Z tego co pamiętam, nawet Octavia Spencer, która obecnie ma Oscara na koncie, miała swoje parę minut.
Trochę racji gość ma, scenariuszowo wiele odcinków kulało pod pewnymi względami, a wątek mitologiczny choć ciekawy to był realizowany w taki sposób, jakby sami twórcy nie bardzo wiedzieli w którą stronę to poprowadzić, takie pomieszanie z poplątaniem, aż w końcu zresetowali go w 6 sezonie.
Powinno być też znacznie więcej odcinków w których wyjaśnienie danej sprawy nie wiąże się ze zjawiskami paranormalnymi, twórcy sami trochę zapędzali się z czasem w ślepą uliczkę takim podejściem.
Chemia pomiędzy Scully i Mulderem niewątpliwie była, ale z czasem irytuje mocno jej sceptycyzm i jego naiwność, pomimo wielu wcześniejszych doświadczeń głównych bohaterów.
Sporo można jeszcze tak wymieniać, ale produkcja swoje niewątpliwe miejsce w historii ma, choć błędów i wad też nie brakuje.